Przejdź do głównej zawartości

Posty

Wyświetlanie postów z październik, 2018

Co zrobić z dodatkową godziną?

Ile razy w ciągu roku myślimy: "gdybym tylko miała więcej czasu, to..."? Pewnie poszłabym na siłownię, spotkałabym się ze znajomymi i na pewno zrobiłabym wszystko to, co od dawna chcę zrobić. Ale czasu nie ma. Ani go nie przybywa - zawsze mamy mniej czasu niż nam potrzeba i ciągle się spieszymy. Ten weekend był jednak wyjątkowy. Zyskaliśmy całą godzinę życia. I nigdy już nie będziemy musieli jej oddawać! Kierując się tą mocno naciąganą logiką, poniżej przedstawiam Wam listę rzeczy, na które można wykorzystać tę dodatkową godzinę życia. Korzystajcie! 1. Odpocząć. Bez poczucia, że nie jesteśmy produktywni (przecież tej godziny normalnie by nie było, prawa?). I bez poczucia winy. Możemy robić, co nam się podoba! 2. Odespać. Jak wyżej. Godzina snu to naprawdę dużo! 3. Poszukać ciekawych wydarzeń w okolicy - i wybrać kilka, na które warto iść. 4. Przejrzeć oferty pracy. Nawet jeśli planujesz zmiany pracy, to warto wiedzieć jak wygląda lokalny rynek prac

3 pytania przed podróżą

Czy wszystko spakowane? Jak dostać się na lotnisko? Mamy adresy noclegów? Co jeśli nie uda mi się porozumieć? Ufff, tyle pytań pojawia się w naszych głowach przed wyjazdem w podróż. Myślimy o tym, co spakować, a co nie. I co może pójść nie tak? Czy nie będę mieć nadbagażu? Z tych wszystkich pytań przefiltruję Wam te, które uważam za najważniejsze. Patrzcie – są tutaj, niżej. 1. Czy jadę w podróż z nastawieniem na nowe doświadczenia? No cóż, w żadnym kraju ludzie nie są tacy sami jak w tym, który dobrze znamy. Im bardziej odmienna kultura, tym więcej niespodzianek – wiadomka. Ale czy na pewno jestem gotowa na to, że busy w Afryce odjeżdżają dopiero wtedy, kiedy są pełne? Czy nie będę narzekać na tłok w metrze w Rio de Janeiro? Czy zdaję sobie sprawę, że standard obiektów noclegowych może być inny niż ten, do którego jestem przyzwyczajona? To pytanie może Wam przypominać pytanie typowej mamy przed wyjazdem dziecka na kolonie: „A dobry humor spakowałaś?” (heh