Przejdź do głównej zawartości

Posty

Wyświetlanie postów z kwiecień, 2019

Jak przetrwać przeprowadzkę?

PRZEPROWADZKA. Słowo, które może uruchomić niekontrolowany atak euforii albo paniki. Nawet jeśli przeprowadźmy się kilka ulic dalej, to zawsze jest to duże przedsięwzięcie logistyczne. I mówiąc duże mam na myśli DUŻO rzeczy. Zwłaszcza jeśli w poprzednim mieszkaniu spędziliśmy więcej niż kilka miesięcy. W swoim życiu przeprowadzałam się już całkiem kilka razy.  Jako dziecko z jednego osiedla na drugie (pamiętam z tej przeprowadzi to, że w nowym domu miałam swój pokój z tapetą w misie i że podczas przeprowadzki zgubiło się moje pudełeczko z Myszką Mickey). Potem już trochę starsza przeprowadzałam się do bloku obok (nie żartuję, jakieś 250 metrów). Następnie wyjazd do Krakowa na studia. Erasmus. Zamieszanie u chłopaka (miało być tymczasowo :D). Zamieszkanie z chłopakiem w naszym pierwszym wspólnym mieszkaniu. I teraz to, co działo się przez ostatnie dwa miesiące. Przeprowadzka w trybie dwa kroki wprzód, trzy kroki wstecz. WROCŁAW. Teraz jestem już porządnie przeprowad