Wszyscy dookoła mają często bardzo dużo pomysłów na to, co powinnam robić. Można usłyszeć to w formie dobrych rad, komplementów i success stories o kuzynach, którym się udało. Doceniam, gdy ktoś się o mnie troszczy – zawsze. Niewiele jest chyba milszych rzeczy niż poczucie, że kogoś obchodzi nasz los i nasze szczęście. Jednak trzeba spojrzeć na pomysły innych osób z dużą dawną filtru o nazwie "nie znasz moich doświadczeń ani moich myśli". To, co ktoś nam radzi, jest zazwyczaj w większym stopniu odzwierciedleniem aktualnej sytuacji tej drugiej osoby niż naszej. Mimo że rada dotyczy przecież naszego życia. Brzmi to naprawdę dziwnie, ale jest to powtarzający się schemat, który sprawia, że dzieci spełniają marzenia rodziców, a rodzice powielają błędy dziadków. Najprościej mówiąc, łatwo jest słuchać innych. Trudniej jest przekonać innych, że to ty masz coś wartościowego do powiedzenia. Czekając na dobre rady, tracimy możliwość posiadania własnego zdania i realizac